Holandia: Niech żyje Gouda... :)
Nie, to nie przypadek, że pisząc o Holandii będzie o serze... To jeden z najlepszych produktów eksportowych i wizytówka Holandii. Tym razem zabieram Was na wycieczkę do miasta serowarskich targów czyli do Alkmaar. Holenderski ser gouda jest znany na całym świecie. Nazwa tego sera pochodzi od miasta Gouda ale najsłynniejszy targ serów odbywa się od kwietnia do sierpnia w Alkmaar, mieście położonym 40 km na północ od Amsterdamu. Na targu w każdy piątek gromadzą się tłumy turystów, by móc zobaczyć jak wygląda ważenie i skup serów od producentów. Handlarze w regionalnych strojach, tradycyjne metody transportu na specjalnych nosidłach i cały plac zasłany wielkimi żółtymi krążkami sera. Przez chwilę wydawało mi się, że czas się zatrzymał albo nawet więcej, że odbyłam podróż w czasie... Wszak Holendrzy od 500 lat eksportują sery typu "gouda". Kiedyś najwięcej sera kupowała Anglia. Dzisiaj sery trafiają do 130 krajów świata. W targu serowym w Alkmaar najlepsze jest to, że zachowano jego średniowieczny charakter, tragarze serów ubrani są na biało, brygady tragarzy odróżnia kolor wstążki na kapeluszach. Jak funkcjonuje targ - handlarze w kilku językach wyjaśniają zasady zgromadzonej wokół placu publiczności. Kupcy oceniają jakość serów - najpierw je opukują, potem probierzem wyciągają słupek sera i oceniają jego zapach, smak, zawartość wody i tłuszczu. Kupiony ser trafia do Budynku Wagi - tragarze wynoszą po osiem serów na specjalnych nosidłach a handlarze dobijają targu. Na miejscu są też stragany, na których ubrane w ludowe stroje sprzedawczynie sprzedają najróżniejsze krążki sera. Można wybierać według smaku czy wielkości. Na straganach dumnie prezentują się też saboty czyli holenderskie chodaki, można zobaczyć, jak takie buty powstają i spróbować kanapki ze śledziem. A jeśli już znudzi się wam żółty kolor :) możecie wybrać się na spacer urokliwymi uliczkami tego średniowiecznego miasteczka, parę kroków od głównego widowiska jest już cicho i spokojnie.
Komentarze
Prześlij komentarz